Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2017, 18:07   #112
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Słowa, jakie usłyszał od przechodniów zawróciły szczurołapa z powrotem w kierunku miasta. Z łomoczącym sercem i drżącymi dłońmi uszedł kawałek a mały Krok kręcił się za nim i węszył. Ten pies był szkolony do szukania szczurów. Svein zabierał go na każdą robotę, posłuch nagradzał a gwałtowne wybryki karał. Obaj zrobili dość by mocno się do siebie przywiązać.

Myśli w głowie mężczyzny dzwoniły. Kolejny raz w życiu czuł się niekomfortowo, uwięziony i pozostawiony samemu sobie w walce przeciwko światu. W poczuciu doznanej krzywdy zaczął płakać pojedynczymi łzami.
- Dlaczego, kurwa, znowu?

Długo stał na drodze. Nie potrafił opanować się ani pozbierać samotnie. Świadomość nieuchronnej śmierci z ręki żołdaków, z powodu zarazy czy głodu nie pozwalała mu skazać na ten sam los Kroka. Na siłę przestał łkać, by pies dobrze go zrozumiał. To była szansa dla małego czworonoga.
- Na cmentarz! - Powiedział stanowczo, choć podpuchnięte oczy mówiły coś zupełnie odwrotnego. – Na cmentarz. Do Roela.

Po tych słowach odwrócił się od psa i ruszył zmizerowany wewnątrz miejskich murów. Postanowił odnaleźć magistra Otta oraz Ernę i przekazać im smutne wieści. Na Otta trafił stosunkowo szybko, gdy ten w towarzystwie dobrze ubranego mężczyzny zdążał do świątyni Ulryka.
- Panie Otto... Wojsko. Mordują ludność wokół miasta. Nie ma ucieczki - wydukał.
 
Avitto jest offline