Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2017, 21:30   #147
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Nie za dobrze to wyszło. Tak przynajmniej się Leo wydawało. Próbowała zrobić dwie rzeczy na raz, może nawet trzy i w efekcie nie zrobiła nic. Piękny początek służby. Co więcej, cały uświęcony nastrój wyleciał jej z głowy momentalnie, gdy tylko odczuła zderzenie dwóch barek. Nieszczęśliwie znalazła się w miejscu, w którym jej zwinność zdała się na nic. Albo to Bogini dawała do zrozumienia, że plątanie się po pokładzie, nawet jeśli nie ma jasnych rozkazów nie koniecznie jest najlepszym pomysłem. Tak... to na pewno to. Kapral poradzi sobie sam, w przeciwieństwie do łajby.

Na szczęście tym razem rozkazy były i to do tego były jasne. Leo jednak nie zamierzała już tracić czasu, ani na plątanie się po pokładzie, ani na niepotrzebną robotę. Złapała wiadro, złapała drugie wiadro i złapała Berta.
- Na Myrmidię! Co za szaleństwo... - pociągnęła Berta w stronę uszkodzonego miejsca z jakiejś nieokreślonej nadgorliwości, choć była pewna, że sam bez ponaglania zrobi co do niego należy. Oceniła niefachowym okiem uszkodzenia i próbowała użyć inteligencji i siły rąk do rozwiązania problemu. Nie były to jej najmocniejsze cechy, ale wylewać wiadrem wodę potrafi każdy, a do zatamowania uszkodzenia jakimś obciążeniem, też nie potrzeba profesora z Altdorfu. Spojrzała pytająco na Berta. Niziołki były sprytne, może on będzie miał też jakieś pomysły.

Odczuła kolejne szarpnięcie. Ktoś chyba przymocował barkę do brzegu. Chwała Bogini! Może nie pójdą na dno z całymi zapasami.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline