Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2017, 21:36   #148
Ismerus
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
Chaos. Zamieszanie. Bałagan. Tymi słowami Walter najlepiej określiłby sytuację na barce. Ludzie wpadali na siebie, starając się wykonać polecenia Barona. Cyrkowcu przypadło najgorsze z możliwych zadań- dopłynięcie do brzegu i przywiązanie liny. Nie zdążył do końca wyrazić swoich obaw i wątpliwości, kiedy wpadł na niego Oleg. Wyrwał mu z ręki linę i wskoczył do wody. Jak jakaś ryba. Akrobata stał przez chwilę zdziwiony z otwartymi ustami. Ze zdziwienia zbudził go wstrząs, spowodowany zderzeniem z drugą łajbą. Tylko dzięki swoim umiejętnościom i zręczności zdołał uniknąć upadku. Wziął się w garść i krzyknął:
-Już biegnę!.
Dopadł do tyk. Razem z pozostałymi członkami załogi próbował nimi operować i dobić do brzegu. Nie należał do silnych ludzi, ale starał się jak mógł, by tylko opanować sytuację.
 
Ismerus jest offline