Richard długo rozmyślał o tym co powiedzieli mu byli więźniowie. Musiał sobie w głowie poukładać to wszystko razem z zaangażowaniem delegatury w sprawę. Wnioski, które mu się nasuwały nie poprawiały mu humoru.
Jednak stojąc na pokładzie sterowca obserwował teraz z uwagą pracę inżyniera. Gdy ten odsunął się na moment od konsolety, żeby sprawdzić rozwinięcie kabli i przewodów z powietrzem Richard stanął tak, żeby plecami zasłonić Jacoba i zapytać szeptem Malfloya: - Co cię w nim trapi? O co chodzi?
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |