Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2017, 10:39   #337
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację

- Nazywam się Johannes Kroenert - przedstawił się mężczyzna, z którym spotkali się w sali posłuchań znajdującej się na bezpiecznym terenie - w domu gościnnym świątyni Vereny. - Skoro się spotykamy, znaczy że otrzymaliście list polecający od Ojca Humfrieda. Zarówno Wy, jak i ja mamy chyba sobie wiele do opowiedzenia, prawda? I mniemam, że to raczej ja będę pierwszym, który będzie mówił - zaśmiał się, odgadując intencje bohaterów. Musiał zdobyć ich zaufanie. To oni znajdowali się w gorszej sytuacji. - Od czego zacząć?

- Znałem Lessinga i wraz z nim wielokrotnie prowadziłem pewne badania. Friede i ja nie zgadzamy się w pełni z wersją historii prezentowaną przez Świątynię Sigmara. I właśnie tego dotyczyły nasze ostatnie studia, podczas których Friede poniósł śmierć w Eppiswaldzkim Lesie. Muszę przyznać, że odwodziłem go od samodzielnej wyprawy, ale profesor był uparty i głuchy na moje argumenty. Wielokrotnie podczas naszych dociekań i badań trafialiśmy na dokumenty, głęboko zakopane w archiwach lub takie, które zostały usunięte w mrok, w których pojawiały się fakty, stawiające kościół w niekorzystnym świetle. Nie ma się co dziwić, że Sigmaryci nie chcieli, by zostały odnalezione, albo co gorsza udostępnione. Z tego co wiem, Świątynia nie posunęła się nigdy do nielegalnych bądź zbrodniczych czynów, ale pokrętnymi drogami starała się uniemożliwić badania lub zdyskredytować naukowców, takich jak my. W tym konkretnym przypadku, we współpracy z Verenitami, Sigmaryci zgodzili się na współpracę, biorąc na siebie poszukiwania w okolicach Ubersreik, ale nic nie zrobili. Udało mi się dowiedzieć, że nie została wysłana nawet grupa poszukiwawcza, mimo że Ojciec Feodor twierdził co innego. I dziwnym jest jego reakcja na poczynania Aldebrandta, Morrze czuwaj nad nim, który powiadomił go o sukcesie związanym z odnalezieniem przez Was zwłok Lessinga. Najwidoczniej doszło do czegoś nieoczekiwanego, na co wskazuje śmierć Mossbauera, bo jak wspomniałem Sigmaryci, jak do tej pory nie posuwali się do tego typu, drastycznych rozwiązań. Jak dla mnie, istnieje ścisły związek między odnalezieniem przez Was, wysłanników Mossbauera, Lessinga i pewnych, jak dotąd nieznanych faktów a śmiercią Aldebrandta. Liczę na to, że zechcecie mi opowiedzieć dokładnie, gdyż Ojciec Humfried nie wprowadził mnie w szczegóły, co takiego się dowiedzieliście w Zakazanym Lesie w Enklawie Lektorskiej.
 
xeper jest offline