Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2017, 21:37   #91
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
W miejscu, w którym podjęli trop, między dwa kamienie wetknięty był nóż. Dokładnie ten, który zabrał Ianus, w tajemniczy sposób znikając z karawanseraju. Podążanie za świeżym śladem krwi okazało się nad wyraz łatwe. Pochodnia dawała wystarczająco dużo światła, ghule pokonane w walce gdzieś się ukryły i nie wychylały głów z kryjówki, a umarli złożeni w grobach przed wiekami nie planowali powrotu do świata żywych. Trop wiódł prosto, a ten kto go zostawił nie kluczył, a najwyraźniej podążał do celu znaną sobie drogą, co mogło oznaczać, że to nie Ianus był gdzieś przed nimi.

Tylko raz podczas dalszej penetracji katakumb musieli się skryć w jednej ze zrujnowanych krypt. Gdzieś daleko, na przecięciu korytarzy dostrzegli pełgające po ścianach tunelu światło, świadczące o tym, że w pobliżu znajduje się ktoś żywy. Potwierdzeniem był odgłos kroków i migotliwe, widziane z daleka cienie. Przeczekali chwilę w kryjówce, którą był okazały, wykuty w skale w kształcie litery T grobowiec rodziny Hasima. Zarówno Hasim jak i wszyscy jego bliscy obecnie w stanie kompletnego rozkładu leżeli wyciągnięci ze swoich sarkofagów i rozwleczeni po podłodze krypty.

Podjęli trop na nowo, znów zagłębiając się w puste, ciemne korytarze. Ślad krwi prowadził do grobowca, przez którego rozbite wrota sączyło się na korytarz wątłe światło kaganka.


Ianus siedzący na stopniu sarkofagu, w towarzystwie potrzaskanej mumii leżącej tuż obok, podniósł wzrok znad księgi. W korytarzu usłyszał kroki.
 
xeper jest offline