Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2017, 21:08   #88
Warlock
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
Holzberg, Lustria
4 Nachgeheim, 2528 K.I.
Świt

Pobyt w Skeggi okazał się być dla najemników bardzo owocnym doświadczeniem. Połączył on dwie zbuntowane córki z ich ojcem, który okazał się być wodzem największej w Lustrii kolonii. Co więcej, zbiegło się to w czasie z wielkim posiedzeniem norsmeńskich jarlów, którzy przybyli do Nowego Świata głodni podbojów, bogactw i chwały. Thora i Lexa, wykorzystując ów fakt oraz pijaństwo wielkich wodzów, zdecydowały się im to zapewnić, przedstawiając swojemu ojcu zuchwały plan zemsty na kapitanie Casinim, w którego realizacji miały dopomóc niezliczone zastępy norsmeńskich wojów. Gra toczyła się o wysoką stawkę, albowiem tam dokąd zmierzał Lorenzo, spodziewano się znaleźć pozostawione same sobie stosy skarbów, w tym potężne artefakty slannów, a przynajmniej tak wmawiano uczestnikom tej wyprawy.

Za namową Vidara Bølleiskyera i przy niemałej pomocy hektolitrów wysokoprocentowego alkoholu, najemnikom ostatecznie udało się przekonać jarlów do udzielenia im wsparcia. Oczywiście taka pomoc miała swoją cenę, a był nią brak udziału w dzieleniu potencjalnych łupów. Awanturnicy mogli zatrzymać swoje okręty i wszystko co na nich się znajdowało, ale jeśli było cokolwiek cennego i wartego uwagi, kryjącego się w wielkich piramidach Quetza, to miało w pierwszej kolejności trafić w ręce Norsmenów. Takie warunki nie wszystkim przypadły do gustu, szczególnie magom, którzy chcieli położyć łapska na legendarnych artefaktach jaszczuroludzi, ale jednocześnie wszyscy wiedzieli, że nie będą w stanie wynegocjować lepszej oferty. Sam fakt, że ich sprzymierzeńcami stali się legendarni korsarze i wojownicy był w oczach wielu wystarczającą nagrodą.


Po pięciu dniach od chwili ogłoszenia wyprawy, zdołano zebrać wystarczająco zapasów, aby wyżywić kilkuset rosłych mężczyzn przez kilka miesięcy. Awanturnicy w tym czasie także nie próżnowali. Brokk w pocie czoła wykuwał runy, które umieszczał na pancerzach i broniach swoich towarzyszy, Aureolus dorabiał jako lekarz, a Erwin tworzył coraz to bardziej niezwykłe wynalazki, które zamierzał przetestować na polu bitwy. Kiedy w końcu powiały wielobarwne żagle na charakterystycznych okrętach Norsmenów, a od północy przyszedł silny wicher, który miał zaprowadzić ich na południe, awanturnicy raz jeszcze poczuli zew przygody i zniecierpliwieniem zaczęli wypatrywać dnia ostatecznej zemsty.

Ten jednak szybko nie nadszedł, albowiem morska podróż zajęła im kolejne trzy dni. Przewodzący wyprawie najemnicy jako pierwsi dotarli w pobliże Holzbergu. W porcie wciąż stały zakotwiczone dwa okręty, lecz po Casinim i jego najbliższym otoczeniu nie było żadnych śladów. Berthold, którego wysłano na zwiady, doniósł, że większość osadników dołączyła do wyprawy, zaś garstka ludzi, którą pozostawił w Holzberg kapitan Lorenzo Casini, miała za zadanie bronić statków. Nie było ich tam więcej niż dwie dziesiątki, więc dla zaprawionych w bojach najemników, pogromców smoków i wampirów, zadanie to wydawało się być śmiesznie łatwym.
 
__________________
[URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019
Warlock jest offline