Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-10-2017, 12:11   #74
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Łup i trup...
Ellisar nawet nie marzył o tym, by jego desperacki atak mógł przynieść takie satysfakcjonujące skutki. Był pewien, że będzie tarzał się w śniegu, z czarnym napastnikiem w objęciach, i czekał, aż ktoś - chłopi lub Ulris - walnie 'czarnego płaszcza' w łeb i wybawi elfa z opresji.
Słodki smak zwycięstwa.

Słodycz zamieniła się w gorycz porażki.
Ostatni z napastników, miast ratować swe życie w desperackiej próbie ucieczki, nagle zmienił zdanie. Całkiem jakby był sterowaną przez lalkarza marionetką.
Tylko dlaczego, na Trójcę, właśnie Ellisara upatrzył sobie na ofiarę? Ostatnią w swym życiu? Bo chyba nie dlatego, że wspomniana ofiara nie miała zbyt wielkich możliwości manewru, a na dodatek była atakiem całkowicie zaskoczona.
Prawdziwy zaszczyt, którego elf jakoś nie potrafił docenić.

To, że jeszcze żył, było cudem. Czy jednak mógł liczyć na kolejny cud, czy też może Ulris zechce kontynuować swe mordercze dzieło i rozszarpie każdą napotkaną żywą istotę, w tym i elfa, który wszak nie mógł uciec.

- Wygraliśmy - powiedział najbardziej przekonującym tonem, na jaki mógł się zdobyć. Miał nadzieję, że magia bardów zadziała i że słowa przebiją się przez bojowy szał wilkołaka. - Ale został jeszcze mag. Musisz go znaleźć.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 10-10-2017 o 12:18.
Kerm jest offline