Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-06-2007, 15:05   #72
Latilen
 
Latilen's Avatar
 
Reputacja: 1 Latilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodze
Maria Renata

O Matko moja. Maria westchnęła. Szybkim krokiem podeszła do Febrine.
- Posłuchaj, nie znamy się i pochodzimy ze skrajnie różnych miejsc, ale mamy większą szansę na przeżycie razem. - spojrzała jej w oczy z jakiś ogniem tlącym się gdzieś na dnie, ale słowa wypowiadała spokojnie i wyraźnie. - Wolę zaufać Wam niż temu... - na końcu języka miała "paskudztwu", ale wizja uderzenia o coś, bo ten potwór się obrazi (choć należy raczej do zadufanych w sobie, potężnych głupców, niż do delikatnych honorowych Panów), wskazała tylko delikatnym ruchem głowy na postać "czegoś" - potworowi. Bez obrazy dla twoich umiejętności, ale nie masz z nim szans. Chociażby dlatego, że znajdujesz się na jego terenie. Powiedz mi, co wiesz o tym miejscu? Wiesz, jak zadziałają twoje umiejętności w tym środowisku? Czym będziesz walczyć? Kamieniem? A może po prostu podoba ci się perspektywa tułania się po tym pustkowiu i przez kilka wieków szukania drogi? - Maria zatoczyła dłonią ruch po łuku, pokazując pustynię pyłu. - Wierzę, że w końcu byś gdzieś dotarła. Ale czy jesteś gotowa zmarnować tyle cennego czasu? - broda Marii lekko opadła i teraz patrzyła na drugą kobietę spode łba - Tutaj nie ma bogów, bóstw, możliwości... - Maria spojrzała w kierunku szczytów gór. Jesteśmy jak sroki szukając drogi ku światłości. - Tutaj jest wyłącznie pustka i samotność. I pytania. - Zielarka wzruszyła ramionami. - Skoro byłaś na tyle odważna, aby wyzwać do walki potwora, dlaczego nie zaryzykujesz i zamiast tego nie pójdziesz z nami? Zawsze możecie przełożyć wasz pojedynek na trochę później. Wykorzystajmy szansę, którą nam dają. - Znów spojrzała Febrine w oczy, z jakąś pewnością własnych słów i zawziętością. Wyglądała jak mała, uparta dziewczynka. Brakowało tylko, żeby zacisnęła pięści i zagryzła wargę. - Jeśli się mylimy, ja i pan Hiroshi, jeśli potwór nas nie zaprowadzi do Władcy, wtedy ci pomogę, jak będę umieć, ale na razie... Chodźmy już. - ostatnie zdania powiedziała już ciszej, żeby trafiło to tylko do uszu kobiety, choć podejrzewała, że kukła i tak to usłyszy. Na pewno go to rozbawi. Niech i tak będzie.
 
__________________
"Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein
Latilen jest offline