Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2017, 03:54   #1557
Zombianna
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację
Poranek nie należał do miłych, ani przyjemnych. Napięta atmosfera przy śniadaniu aż nadto wyraźnie dawała się odczuć zebranym w wagonie restauracyjnym, zmieniając spożywany posiłek w grudy ciężkiej do przełknięcia gliny. Nadchodzące godziny zapowiadały się paskudnie, wypadało poczynić przygotowania, plany. Ustalić krok po kroku co należy dalej zrobić i wykonać plan bez dodatkowych strat własnych... ach, marzenia głupców!
Jakakolwiek dalsza interakcja z miejscowymi oszołamiam nie uśmiechała się Ortedze, ni w ząb. Zamiast gadać powinni położyć ogień po okolicy, wysadzić komisariat, dla pewności dom szeryfa, a najlepiej jeszcze burmistrza... niestety życie nie mogło układać się tak prosto i pięknie. Smutek lecz prawdziwe.

- W pojedynkę nie ma co się włóczyć po tej dziurze - monterka mruknęła ponuro, unosząc wzrok znad talerza. Wydawała się pomięta i wymięta, ale w dziwny sposób spokojna. Zeszłego popołudnia, ledwo wrócili do pociągu, zakręciła się koło rannej po raz ostatni sprawdzając czy przeżyje nadchodzącą noc i ledwo wypełniła obowiązki, wycięła do warsztatu, barykadując się od środka. Dzięki temu udało się jej przespać pod stołem parę godzin, rekompensując poprzednio zarwaną noc. - Nie potrzeba nam jeszcze odbijania jeńców z pierdla. Nikt nie powinien robić za łatwy do zgarnięcia cel. Powinniśmy puścić ich z dymem, juz to mówiłam, ale nie słuchacie. - wzruszyła ostentacyjnie ramionami, zgarniając pajdę chleba i kubek kawy. Podniosłą suchy tyłek powoli, zbierając się do wyjścia - Ale i tak przyda się parę granatów i Mołotowów. Będę... wiecie gdzie - zakończyła niechętnie, dając jasny znak, że nie chce towarzystwa.
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena
Zombianna jest offline