Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-10-2017, 16:05   #27
Leminkainen
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
zaznaczyłem że przerysowuję

ale chodzi mi ogólnie o tą nieufność, nawet dziś można dostać oklep za spacer po nie swojej parafii. Podejrzewam że w postapo podejrzliwość ludzka byłaby o wiele większa a ten dystans do najbliższego miasta niechętnie pokonywanoby bez poważnnego powodu

Cytat:
To raczej właśnie utrudniłoby wymianę na dalsze odległości. Ale. Ale zostaje furtka dla konwoi i speców od dalekiego handlu i wymiany informacji jak Kompania 8 Mili w neuro. Wystarcztłby żeby taki handlarz/konwój przejeżdżał raz na miesiąc, kwartał czy półrocze i pewnie by się uzbierało sporo chętnych nawet jakby przystanek mieli w sąsiedniej wiosce by coś z nimi wymienić czy zamówić jakąś część.
myślę że regularnośc odwiedzin byłaby kluczowa dla budowania relacji opartej na zaufaniu. Choć kiedyś widziałem na żywo sprzedawców sprzedających emerytom magiczne garnki więc nic mnie już chyba nie zdziwi w kategorii wykorzystywania naiwności ludzkiej. Ale taka regularność i siatka sprzedawców byłaby istotna w utrzymaniu techniki, bo można by za pośrednictwem handlarza puścić wiadomości że się szuka czegoś konkretnego, a także mieć zaufanie że jeśli od 3 lat co kwartał bywa to jak ma jakiś nowy towar to to nie jest coś podejrzanego

Cytat:
A jak już gdzieś by się uchowała jakaś sprawna tokarka czy cóś w ten deseń takie pi x oko "z XX w" no to już byłby pewnie hi tech nie tylko na daną wioskę. A jak ma się taką tokarkę czy cóś to można i dorabiać części i do innych tokarek i maszyn, broni czy samochodów. No albo takim konwojem czy "8-ką" w świat wysyłać.
Bez przesady podstawowe maszyny wielu majsterkowiczów ma w domu więc elektronarzędzia czy amatorska tokarka to nie problem. trzeba tylko zadbać o prąd.

Z eksportem byłby większy problem, bo o ile jakości czegoś nie można od razu określić to poza zasięgiem "znajomości" podbijanie "rynków" byłoby problematyczne bo o ile w bezpośrednim sąsiedztwie ludzie kojarzą warsztat i opinię to już 100km dalej może nic to nikomu nie mówić więc informacja że rzemieślnik uchodzi za naprawdę dobrego w twojej wiosce niewielu przekona

Cytat:
Bo niekoniecznie musi być jak w neuro, może być jak w Fallout a przecież tam też postapo a hi tech dużo większy.
ta wszędzie pancerze wspomagane ale transport tylko pieszy albo wozy zaprzężone w brahminy więc akurat nie uznawałbym tego za spójny i logiczny świat

no i z jednej zaawansowane społeczności a z drugiej takie które cofneły się technologicznie tak że zaostrzona włócznia to dla nich szczyt możliwości technicznych.

Cytat:
- Inna sprawa to szabrowanie hi tech z dawnych technologii. Z jakichś wraków, robotów czy cóś. Też klasyczny dla mnie motyw dla postapo takie przerabianie czegoś w czegoś i sztukowanie z procesorów, czipów i innych takich resztek technologii w coś uzytecznego w tym postapo.
Awww ^^

i nowe pędy odbijające z martwych gałęzi drzewa technologii
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem