zaznaczyłem że przerysowuję
ale chodzi mi ogólnie o tą nieufność, nawet dziś można dostać oklep za spacer po nie swojej parafii. Podejrzewam że w postapo podejrzliwość ludzka byłaby o wiele większa a ten dystans do najbliższego miasta niechętnie pokonywanoby bez poważnnego powodu
Cytat:
To raczej właśnie utrudniłoby wymianę na dalsze odległości. Ale. Ale zostaje furtka dla konwoi i speców od dalekiego handlu i wymiany informacji jak Kompania 8 Mili w neuro. Wystarcztłby żeby taki handlarz/konwój przejeżdżał raz na miesiąc, kwartał czy półrocze i pewnie by się uzbierało sporo chętnych nawet jakby przystanek mieli w sąsiedniej wiosce by coś z nimi wymienić czy zamówić jakąś część.
|
myślę że regularnośc odwiedzin byłaby kluczowa dla budowania relacji opartej na zaufaniu. Choć kiedyś widziałem na żywo sprzedawców sprzedających emerytom magiczne garnki więc nic mnie już chyba nie zdziwi w kategorii wykorzystywania naiwności ludzkiej. Ale taka regularność i siatka sprzedawców byłaby istotna w utrzymaniu techniki, bo można by za pośrednictwem handlarza puścić wiadomości że się szuka czegoś konkretnego, a także mieć zaufanie że jeśli od 3 lat co kwartał bywa to jak ma jakiś nowy towar to to nie jest coś podejrzanego
Cytat:
A jak już gdzieś by się uchowała jakaś sprawna tokarka czy cóś w ten deseń takie pi x oko "z XX w" no to już byłby pewnie hi tech nie tylko na daną wioskę. A jak ma się taką tokarkę czy cóś to można i dorabiać części i do innych tokarek i maszyn, broni czy samochodów. No albo takim konwojem czy "8-ką" w świat wysyłać.
|
Bez przesady podstawowe maszyny wielu majsterkowiczów ma w domu więc elektronarzędzia czy amatorska tokarka to nie problem. trzeba tylko zadbać o prąd.
Z eksportem byłby większy problem, bo o ile jakości czegoś nie można od razu określić to poza zasięgiem "znajomości" podbijanie "rynków" byłoby problematyczne bo o ile w bezpośrednim sąsiedztwie ludzie kojarzą warsztat i opinię to już 100km dalej może nic to nikomu nie mówić więc informacja że rzemieślnik uchodzi za naprawdę dobrego w twojej wiosce niewielu przekona
Cytat:
Bo niekoniecznie musi być jak w neuro, może być jak w Fallout a przecież tam też postapo a hi tech dużo większy.
|
ta wszędzie pancerze wspomagane ale transport tylko pieszy albo wozy zaprzężone w brahminy więc akurat nie uznawałbym tego za spójny i logiczny świat
no i z jednej zaawansowane społeczności a z drugiej takie które cofneły się technologicznie tak że zaostrzona włócznia to dla nich szczyt możliwości technicznych.
Cytat:
- Inna sprawa to szabrowanie hi tech z dawnych technologii. Z jakichś wraków, robotów czy cóś. Też klasyczny dla mnie motyw dla postapo takie przerabianie czegoś w czegoś i sztukowanie z procesorów, czipów i innych takich resztek technologii w coś uzytecznego w tym postapo.
|
Awww ^^
i nowe pędy odbijające z martwych gałęzi drzewa technologii