Czasami łatwiej jest wejść, niż wyjść.
W tym jednak przypadku droga, którą znalazł Ianus, nie była zbyt trudna i bez większych problemów udało się opuścić katakumby, unikając kolejnych spotkań - ze strażnikami albo mieszkańcami podziemnych grobowców.
Pierwszą rzeczą, jaką zrobił Cedmon, było uwolnienie Hundura. Nikt psa nie usiłował ukraść, nikogo pies nie zagryzł... a radość ze spotkania była obustronna.
- Co robimy dalej? - spytał, podchodząc do pozostałych, z psem grzecznie idącym obok niego. - Szukamy tego czarownika? Sprzedajemy sztylet? Jakieś inne pomysły? |