- Ten cały Quan Chi nic nam złego nie zrobił - mruknął Taj - Jeśli więc chcesz komuś zajrzeć w magiczny kocioł to lepiej tego dziadka, którego obiłem. Jak dobrze pójdzie to jeszcze będzie nieprzytomny. Shanga bym się nie czepiał, za wysokie loty jak na nas. |