- Może powinniśmy się zaopatrzyć w jakąś linę na przyszłość. Taką długachną, Luna mogłaby ją przenieść i albo by się sztabę wyciągnęło, albo po niej wspięło. Na razie, to pomysłów brak, chyba że się za miejscami na regalia rozejrzyjmy. - Jak powiedział, tak zrobił, zaczął się rozglądać za miejscami na symbole, potem zaś na przemian badać okolicę przy kuli i ciemnej latarni.
__________________ Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości... |