Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-10-2017, 08:47   #182
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Luna chwilowo nie miała żadnych pomysłów, zajęta łataniem ubrania i swoich skaleczeń. Jej lina była spleciona w koszyk na kulę, więc do niczego. Ech. Do czego to doszło, żeby powstrzymywała ich taka uparta iluzja.
- No przecież chcemy pomóc! - wrzasnęła do pustych ścian. - Tyle wysiłku, żeby ochronić kupę gruzu... - Luna nie mogła wyjść ze zdziwienia. COŚ musiało tam być. Albo ktoś... Jakiś ktoś rzucił przecież to zaklęcie już PO zniszczeniu zamku. Szkoda, że nie wypytała Mirko o historię tego miejsca. Choć w sumie nie była pewna czy niziołki cokolwiek wiedziały... Szkoda, że nie mieli już kości księciunia; może zamek by ich wpuścił...

Mogli wykorzystać jeszcze magiczną księgę, ale Luna wolała zostawić ją jako rozwiązanie ostateczne. Zresztą przypomniała sobie o niej dopiero jak szukała pochodni i wolała się do swojego gapiostwa nie przyznawać. Poza tym księga była przecież BARDZIEJ niebezpieczna niż chaszcze!

O zaginionym krasnoludzie zapomniała już dawno.
 
Sayane jest offline