Będąc na miejscu zbira Axel również by nie uciekał, więc strażnik dróg nawet się nie zdziwił, gdy tamten zatrzymał się, jakby nagle wrósł w ziemię.
Jako że Bernhardt zajął się aptekarką, Axelowi pozostało pilnować, by 'jeniec' nie narobił jakichś głupot.
'Ognista niewiasta', pomyślał, gdy Elvyra walnęła porywacza w zęby. I postanowił, w miarę potrzeby, nie narażać się aptekarce.
- Axel, Bernhardt - przedstawił siebie i kompana. - Czy mamy przyjemność z panią Elvyrą?
Ostatnio edytowane przez Kerm : 19-10-2017 o 22:54.
|