Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2017, 11:50   #44
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację

Red czuła jak brak światła, a jeszcze bardziej migające czerwone oświetlenie i nieprzerwany szum z głośnika, powoli zaczynają wyprowadzać ją równowagi. Co gorsza, szybko zaczęło się to przeradzać w paranoję, która to popchnęła ją do wydobycia broni z kabury i zmiany sposobu poruszania się. Przysunęła się do ściany i coraz częściej łapała się na tym, że ogląda się za siebie.
- Nikogo tu nie ma idiotko. - Jej własny szept ją zaskoczył. Przyspieszyła, starając się jak najszybciej dotrzeć do Abe. Chwyciła latarkę w mniej sprawną dłoń i oparła ją na ręce trzymającej pistolet.

Widząc zamknięte grodzie, poczuła jak kropelka zimnego potu spływa jej po plecach. To jakaś paranoja! Nikogo nie było na tym cholernym statku! Nikogo poza załogą… na chwilę zignorowała znalezioną część i podleciała do panelu, starając się zorientować gdzie mniej więcej się znajduje i czy może da radę je jednak otworzyć. Cała ta sytuacja sprawiała, że non stop oglądała się za siebie.
- Red ogarnij się. Nic tu nie ma. - gadanie do siebie lekko uspokajała, a przede wszystkim zagłuszało trzaski Alex. Przez chwilę nawet pomyślała, ze szkoda, że nie zabrała z sobą tego robala. Miałaby jakieś towarzystwo pokraczne, ale zawsze. I przynajmniej nie wychodziłaby na wariatkę.

Niestety szybko okazało się, że grodź się zakleszczyła i trzeba by tu chyba tego półcyborga Rohana by to otworzyć. Będzie się musiała wrócić. Patrząc na mapę starała sobie przypomnieć, które z mijanych przejść wydawało się być zdatne do użytku. Red pozwoliła sobie na ciche przekleństwo.

Szybko podjęła decyzję i nadała szybko komunikat.
Cytat:
Cofam się.
Podleciała do znalezionej części i wsunęła ją do kieszeni. Może mechanik, będzie chciał jednak na to zerknąć. W sumie była to jedna z jego kochanych zabawek. Nadal trzymając pistolet zaczęła się cofać, szukając innego przejścia.
- Teraz tylko nie postrzelić swoich...
 
Aiko jest offline