Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-06-2007, 23:47   #8
Roller
 
Reputacja: 1 Roller nie jest za bardzo znany
-Po pierwsze-uspokojmy sie...Nie ma po co panikowac...Bylem juz w podobnej sytuacji - nasza ekspedycja w afryce zostala pojmana i wywieziona daleko, nie wiedzielismy gdzie...Moim zdaniem powinnismy najpierw rozbic oboz, przeczekac do jutra i wylizac rany...Ma ktos jakies inne propozycje?
Poszedlem wglab lasu, sprawdzajac cos czujnikiem. Wrocilem do grupy z gorzka mina. Zabralem sie za tworzenie jakichkolwiek miejsc wypoczynku. Wybuch usunal gruba warstwe sniegu, dzieki czemu bylo latwiej zbudowac jakiekolwiek schronienie. Zbieralem roznorakie czesci z samolotu, kawalki drzew i dalej robilem jako takie "mieszkania". Bylem cholernie zmeczony, i obolaly. Czulem bol w kazdym zakatku ciala, i po chwili dalem sobie spokoj.
-Prosze, zajmijcie sie tym. Pozniej trzeba rozpalic ognisko, co moze byc problemem. Ale wiem, ze niedzwiedzie boja sie ognia. Ja jestem zbyt zmeczony, odpoczne chwilke.. Zdyszany usiadlem na sniegu, mocno sapiac...Bylem bardzo zmeczony, obolaly i spiacy. Nie spalem w nocy oraz przez caly lot, bylem rowniez spragniony.
-Ma ktos cos do picia? Suszy mnie okropnie
Krew z brwi znow zaczela sie saczyc, wiec uciskalem mocno kawalkiem tkaniny, czekajac na jakikolwiek napoj.
 
Roller jest offline