Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2017, 16:33   #365
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
- Dosyć maskarady, señor. - Santiago włączył się do rozmowy. - Zwierzycie się nam, jak na spowiedzi. Będzie wam łatwiej, bowiem tyle czasu za braćmi zakonnymi idziecie. Jeśli będziecie szczerzy, to włos wam z głowy nie spadnie. Ale jeśli będziecie łgać, to nie ręczę za brata Oswalda, który z nieukrywanym żalem zmuszony będzie wam kulasy poprzetrącać. - Zagroził mężczyźnie.

- Później cały tydzień krzyżem u stóp Wszechwiedzącej Vereny odleżeć będzie musiał, ale chyba rozumiecie, że w drodze do prawdy nikt nie jest wytrwalszy od pokornych sług bogini naszej. - Wytłumaczył pozornie spokojnie, lecz ton jego głosu sugerował, że odmowa współpracy nie wyjdzie nieznajomemu na dobre.

W czasie swojej przemowy Estalijczyk zbliżył się do mężczyzny i zatrzymał kilka kroków za nim. Spodziewał się jego ataku, dlatego w połach habitu ukrywał ostrze, którego gotowy był użyć dla obrony życia swojego i towarzyszy.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline