Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-06-2007, 11:55   #10
Foliescu
 
Reputacja: 1 Foliescu wkrótce będzie znanyFoliescu wkrótce będzie znanyFoliescu wkrótce będzie znanyFoliescu wkrótce będzie znanyFoliescu wkrótce będzie znanyFoliescu wkrótce będzie znanyFoliescu wkrótce będzie znanyFoliescu wkrótce będzie znanyFoliescu wkrótce będzie znanyFoliescu wkrótce będzie znanyFoliescu wkrótce będzie znany
Pasmatriłem na Paljaka miotającego się po tajdze, zbierającego jakieś śmieci i kawały poszycia samolotu... Sprawdzam co tam w plecaku.. wszystko w porządku.. zakładam pas z amunicją do strzelby.. wyciągam składaną saperkę..

"-Ma ktos cos do picia? Suszy mnie okropnie"


Mnie to dwa razy nie trzeba powtarzać. Z natury przyjacielski jestem, a i patrzeć nie mogę jak kogo suszy. Ruszam z pomocą. Wyciągam z plecaka butelkę Stolicznej, odbijam łokciem i podaję paljakowi..

"Pażałsta" uśmiecham się przy tym szczerze.

Zostawiam go z tą butelką- niech się chłop wzmocni trochę. Sam biorę saperkę i szukam jakiegoś fajnego świerku... "Slyszajcie paljaki, zdziełam ja dla was choroszyje miejsce sztoby można było spat.. Feliks, kak zwał sja twoj papa? Feliks, ty smatrij na wsio.. na wołki, miedwiedje, choroszo?"

Szukam tedy mojego smereka, ma nie być stary- z jakieś trzydzieści lat ma mieć.. ma być gęsty u spodu.. tak żeby się wszyscy (prawie wszyscy) pod nim zmieścili. Chadzało się trochę po tajdze to się wie, że pod takimi gęstymi smerkami jest zawsze cholera sucho.. nawet jak leje.. a śnieg, śnieg zostaje na gałęziach wyżej, zsuwa się i powstaje takie iglo.. (wiem psia mać jak to się nazywa- co to ja telewizora nie widziałem?)..

Widzę go jest śliczny- wysoki, gęsty, rozłorzysty... koło pnia gruba warstwa suchych igieł- ot najwyżej babeczke w tyłeczek pokują haha ...

" Ej paljaki, budzjem spac sjuda"
pokazuję na świerk.. "nada sztoby katoryj z was, wlazł tam i łamał te maleńkije suchyje gałązki- one oczeń charoszyje sztoby ogień zażegat"

Podchodzę do kolejnego smereka z moja łopatką i odrąbuję co gęstsze gałęzie.. "Pamagitie pażałsta- na tom spat budjem, nada to w naszom domom pałażyć.."



Pracuję.. lubię tak się udzielać.. ale nie lubię ja jak się ktoś obija... patrzę wtedy co robi reszta.. czy pracują czy tylko siedzą i biadolą (jak to mieszczuchy)...

"Wot i pałatku pastawili... "
"Wazmitie, okryjcie jejo śniegom... budzjet tieplej"
 

Ostatnio edytowane przez Foliescu : 20-06-2007 o 11:59.
Foliescu jest offline