Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-10-2017, 03:06   #1567
Czarna
 
Czarna's Avatar
 
Reputacja: 1 Czarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputację
Skye stała z boku, przysłuchując się o czym się tego poranka rozmawia. Kiwała głową, czasem nią pokręciła, naciągając kaptur na czubek nosa. Mieszali się w nieswoje sprawy, powinni to załatwić jak się załatwiało takie sprawy w Det - dać nauczkę. No ale nie byli w Det, tylko w Newport i po ich wyjeździe to miasto wciąż tu będzie stać, a ludzie żyć. Myk polegał na tym, by żyło im się lepiej po wyjeździe pociągu, nie gorzej.

- Przede wszystkim trzeba usunąć dzieci i cywilbandę w bezpieczne miejsce, żeby nie oberwali przy roszadzie - mruknęła, patrząc to na Cosmo, to na Morrisona - Spróbujmy się ustawić na neutralnym gruncie i najpierw obgadać temat. Jasne, że nie poddadzą się dobrowolnie. W odwodzie musimy mieć wsparcie. I najważniejsza rzecz - tu spojrzała na miejscową delegację - Macie kogoś sensownego na miejsce starego burmistrza. No i jego brata. Dwa stołki do wymiany... jak będą bardzo skrzypieć zrobimy to jak stary Ted - uśmiechnęła się pod kapturem. O tak, stary Ted Shultz wiedziałby jak sprawę załatwić od ręki i definitywnie.
 
__________________
A God Damn Rat Pack

Everyone will come to my funeral,
To make sure that I stay dead.
Czarna jest offline