Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2017, 18:51   #88
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Mistrzyni Cieni...
Skoro Innae, Dusza i Mizo stanowili czyjeś oczu i uszy, a czasami i ręce, któż inny mógłby nimi kierować, jak nie główny królewski szpieg. Z tym jednak, że Ellisar spodziewał się mężczyzny.
Oczywiście wszyscy wiedzieli, że ze szpiegami tak bywało - łatwo było spotkać co innego, niż głosiła wieść ludowa. Nie mówiąc już o tym, że logiczną rzeczą było rozsiewać plotki. No i kobiety potrafiły myśleć baaardzo pokrętnie.

- Mam nadzieję, że owa komnata, w której przebywa Ulris, jest wygodniejsza od lochu, o którym mówił wspomniany przed chwilą sierżant - powiedział. - Wiele mu zawdzięczamy. Wilkołakowi, a nie sierżantowi, oczywiście. A z poczuciem humoru i Mizo, i Duszy zdążyłem się zapoznać.
- Czy wiadomo, co się dzieje z Innae? - zmienił temat, mając nadzieję, że skoro wilkołak znalazł się w stolicy, to może i anielica...
Jednak Sintari pokręciła głową.
- Nie, żadne wieści o niej nie dotarły - powiedziała.
- Szkoda. Miałem nadzieję, że udało jej się wydostać z Lisan i że nas zdążyła wyprzedzić... - Ellisar na moment zamilkł. - W zasadzie to dzięki niej, albo przez nią, zależnie od punktu widzenia, wplątałem się w tę sprawę.
- Gdy dowiedziałem się, że Wiedźmy coś knują przeciwko królowej, mogłem oczywiście umyć ręce i udać, że to nie moja sprawa - przeszedł do poruszonego przez Sintari tematu. - Chociaż osobiście nie znam królowej, to jednak wolę, by na tronie zasiadała Elisea, niż ktoś podobny do Sirese lub też sterowana przez nią marionetka.
- To, że korzystając z zamieszania, Vole Kes może wywołać wojnę, również mi nie odpowiada, więc spróbowałem w miarę mych możliwości przyczynić się do ich powstrzymania. A mówiąc precyzyjniej - pomóc tej trójce w ich misji. Mam nadzieję, że przynajmniej częściowo mi się udało - podsumował swą wypowiedź.
 
Kerm jest offline