Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2017, 09:23   #151
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jak dobrze raz chociaż mieć strażników po swojej stronie, pomyślał, nieco przesadzając, Lennart. Wszak zwykle kłopotów z nimi nie miewał, ale też i strażnicy zazwyczaj nie pchali się z pomocnymi ramionami.
Miła odmiana...

Gdy Erich skończył rozmowę i cała grupa ruszyła w stronę gospody, Lennart ruszył wraz z pozostałymi, trzymając się z tyłu (raczej z powodu kiepskiego samopoczucia, niż z powodu niechęci do straży miejskiej), od czasu do czasu korzystając z pomocy człowieka, który mu pomógł uwolnić się z sieci. Sveina, jak się okazało.

Nim Svein zdążył odejść (w przymusowym towarzystwie strażników) Lennart rzucił tylko, że pamięta o obiecanym piwie.

Dalsze działania zależały tylko do Ericha - Lennart zbyt kiepsko się czuł, by o czymkolwiek myśleć i planować dalej, niż na najbliższe pięć minut.
 
Kerm jest offline