Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2017, 11:00   #144
Mike
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Skal i Yuri
Masters z ochroną pojawił się tak szybko, że nagabywany przez Skal koleś wciąż jej tłumaczył, że “on już tak był”. Co prawda, jakby się uparła i miała wolną rękę, na pewno by się przyznał do wszystkiego.
- Co się tu dzieje? - zapytał.
- Przyszedłem kupić… bimber - koleś miał lekkie kłopoty z przyznaniem się do prawdziwych powodów wizyty, ale postanowił ulżyć swej winie i dodał - Tak jak i oni. I on już tak był. Byłem w szoku, a potem przyszli oni. I ten zmienił się w grizzlego i myślałem że chce zeżreć trupa…

Dr Zaurus
Kończyli już sesje wąchania, gdy Pym odebrał telefon.
- Mamy samobója, przynajmniej taka jest opinia biegłych. Choć użyjemy twojego nosa jeszcze raz. Bo za dużo tu zbiegów okoliczności. Wezmę twoje ciuchy.

Nitro
Zatopiony w swoim świecie przeoczył ogólne zamieszanie w bazie. Wreszcie miał czas na zrobienie tego co mogło się przydać. Na warsztacie walały się części i wybebeszone elementy. Właśnie ciął kawałki drutu kombinerkami, bo w końcu odkrył jeden minus warsztatu… nie było w nim ani jednego spinacza do papieru!

Skal, Yuri i Dr Zaurus
- Dobra, niech nikt się nie rusza! - powiedział Pym wkraczając do magazynu - Dr Grant pobierze próbki zapachowe od obecnych.
Alan obwąchał wszystkich po kolei, potem “świadka” i trupa. Zamarł. Zapach trupa zgadzał się z resztkami zapachu znalezionego urządzenia.

Margaret i David
Przyjemną rozmowę przerwało bipniecie komunikatora Sandy. Ta odebrała i chwilę słuchała.
- Kolejny problem. Ktoś popełnił samobójstwo. Ale to za grubymi nićmi szyte. Baza zostaje zamknięta. Uważajcie na siebie, ja muszę brać się do roboty - powiedziała wstając, przed odejściem uśmiechnęła się szeroko - I spróbuj rzucić, a ty jej w tym pomóż.
 
Mike jest offline