Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2017, 13:46   #191
Morel
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
Wzburzona tafla wody migotała żółto-pomarańczowymi językami. Oleg spoglądał na refleksy deformujące obraz płomieni buchających z podkładu podpalonej łodzi tuż spod lustra wody. Z niepokojącym zadowoleniem wsłuchiwał się w przytłumione krzyki palących się żywcem żołnierzy. Kończący się zapas tlenu zapożyczonego z powierzchni przypomniał mu, że czas działać dalej, choć z trudem zmusił się do oderwania wzroku od kolorowego spektaklu. Odpłynął kawałek w górę rzeki by bezpiecznie wynurzyć się na moment i zaczerpnąć tchu. Dwa szybkie wdechy i znów pod wodę. Płynął starając się nie wynurzać zbyt często. Kierował się w stronę dziwnych łodzi, które przypominały ruchome mosty. Nie mając żadnego konkretnego pomysłu zbliżał się do nich szybkim różnym tempem. Sprawdził tylko, czy hak zabrany przed wyskoczeniem z poprzedniej łodzi nadal jest na miejscu. Przyciągnął do siebie wijącą się z prądem rzeki linę nawijając ją na ramię, wziął jeszcze jeden głęboki wdech i zniknął w mętnej wodzie.
 

Ostatnio edytowane przez Morel : 30-10-2017 o 13:49.
Morel jest offline