Czyta list i przybliża głowę do ucha elfki i mówi jak najciszej
-Udawajmy romantyczną parę to się nie dowie, że idziemy za nim tylko pomyśli, że w jego stronę. Pójdzie z nim cicho i bezproblemowo.
Patrząc jej oczy mówi
-Idźmy popatrzeć na księżyc. Tak pięknie dziś świeci.
Spokojnm krokiem zmierza ku wyjściu, kilka metrów za posłańcem. Idzie tak, aż do wyjścia, sprawdzając czy Eisheth idzie za nim. |