Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-06-2007, 19:06   #73
Asmorinne
 
Asmorinne's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemuAsmorinne to imię znane każdemu
Febrine przypatrywała się stworowi
~ nie namawia nas...nic nam nie robi...pewnie na tym kończy się jego moc...tylko do przechwałek jest zdolny...~ pomyślała zaraz przeleciała jej druga myśl ~ ale utrzymać tak długa takiego wojownika jak Hiroshi nie jest najprostsze... ~ Kobieta poczuła się swobodniej rozejrzała się po horyzoncie. Drogę zastąpiła jej Maria
Febrine zadrżała ze złości
~ jak ona śmie tak do nie mówić... z kąt może wiedzieć, że nie mam szans z tą bestią to, że przegrałam z mantikorą nie oznacza ze przegram z tym....czymś....~ po dalszych słowach gniew stopniał, kobieta poczuła się zakłopotana i przytłoczona. Nie obserwowała horyzontu, nawet nie wpatrywała się w bestię, wyglądała jakby była gdzieś indziej. Febrine wyobraziła sobie siebie samą idącą przez pustkowia szarości, bez nadziei wpatrującą się w te same przestrzenie ciągle nie zmieniającego się tła. Przeraziła się ta wizją, pogubiła się
~ a co jeśli to coś przesyła mi ta wizje...nie mogę tu zostać... nie mogę już nic....~
zmagała się we wnętrzu. Zamknęła oczy uspokoiła się już wiedziała wszystko.
- nie potrzebuję niczyjej pomocy...czas tutaj nie ma znaczenia....- zamilkła ciężko było jej powiedzieć dalsze słowa – chodźmy więc, a gdy zabije czas zemsty wykorzystamy go, Febrine zwróciła się teraz do stwora
- zaufam twojemu słowu...ale jeśli go złamiesz wtedy udowodnisz nam wszystkim swoje plugastwo i brak wartości... – powiedziała głośno Febrine w duchu czekając na karę od bestii za ostre słowa.
 
__________________
Cisza barwą mego życia Szarość pieśnią brzemienną, którą śpiewam w drodze na ścieżkę wojenną istnienia...
Asmorinne jest offline