Whoa, spokojnie, wydawało mi się że będzie potężniejszy bo w Ghwryrze wywarłem nacisk na umiejki socjalne
Widzę go raczej jako takiego demagoga-rytualistę niż wojownika, chociaż to bądź co bądź Astartes. Wolałbym zostać przy rytuale, do walki posłać miniona, ale też nie roszczę sobie żadnych praw do bycia jakimś tam Mistrzem Rytuałów, w tym konkretnym momencie tak chciałbym zrobić po prostu