Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2017, 22:58   #562
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Nuda, nuda, nuda...
Prawdę mówiąc było to coś, co zdecydowanie Axelowi odpowiadało. Bo cóż może być przyjemniejszego niż leżeć na pokładzie, w promieniach słońca, i wysłuchiwać plotek ze wszystkich stron świata.
Odpowiedni odpoczynek po męczących, pełnych emocji dniach.
Mogłoby to trwać wiecznie.

Jak się okazało, stare powiedzenie, iż nic nie może trwać wiecznie, ponownie się sprawdziło.
Alversgmotz było cichym i spokojnym miasteczkiem, w którym zwykłego podróżnego nie powinna spotkać żadna niemiła niespodzianka.
A tu okazało się, że niespodzianki są aż dwie - jedna gorsza od drugiej. I nawet nie można było tego zwalić na sobowtóra Zinggera.

- Nieźle was cenią - mruknął Axel, gdy skończył przeżuwać przekleństwa, którymi miał ochotę obdarować całą okolicę. - Może pora zapuścić brodę i wąsy?

Nie dodał, że towarzystwo kompanów może być niezdrowe dla otoczenia...
 
Kerm jest offline