Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2017, 13:13   #120
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
Spaść z patelni prosto w ogień. Tak brzmiała mądrość powtarzana przez kucharkę w domu Greya, kiedy potrawa wymagająca doprawienia ostatecznie lądowała w śmieciach, bo nawet psy nie chciały jej jeść. Sytuacja była nieciekawa, choć negocjacje ostatecznie nie poszyły najgorzej. Dziewczyna miała jednak przeczucie, że to co nadchodzi, w porównaniu z tym co widzieli przed sobą, jest daleko gorsze. Gdzieś w końcu musiał być twórca tej makabrycznej rzeźby na wiejskim placu.

- Panie - Ros odezwała się nieomal szeptem, ze względu na zaschnięte gardło - Panie! - udało jej się przełknąć ślinę. - Widzę, żeście doświadczonym wojownikiem lub magiem. Coś lub ktoś nadciąga od strony morza. Być może to ci, którzy są przyczyną tej masakry. Jeśli jesteście w stanie to potwierdzić, to lepiej dla nas wszystkich. Uważajcie na siebie - uznała, że to aż za dość uprzejmości w stosunku to tego człowieka i jego narwanych pomocników. Mgnienie oka później już jej nie było na placu i mocno rozdygotana, nie bacząc na to co zrobią nieznajomi, ruszyła do swoich.

- Szybko - obrzuciła wzrokiem zaniepokojoną grupę. Oni też już wiedzieli, że coś się zbliża. - Uciekamy, nie? - trochę jakby pasknęła śmiechem, ale był to raczej wyraz dużego zdenerwowania. Zebrała w pośpiechu swój plecak, wrzuciła do niego obraz i już była przy drzwiach - Świątynia Tachary, albo jakiś punkt obserwacyjny? - Ros była gotowa szybko opuścić to miejsce nawet porzucając zwierzęta, ale pozostali też mieli coś do powiedzenia. Jeśli w okolicy było miejsce, z którego można by było bezpiecznie obserwować, co się dzieje w wiosce, była gotowa zaryzykować sprawdzenie, co spowodowało tak wielkie poczucie zagrożenia w grupie.
 
__________________
by dru'

Ostatnio edytowane przez druidh : 12-11-2017 o 17:14.
druidh jest offline