Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2017, 15:33   #2
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Cisza i spokój.
Zwykle tego trzeba człowiekowi, gdy dotrze do miasta po dłuższej wędrówce po drogach i bezdrożach.
Jednak ci, co pragną stałej ciszy i ciągłego spokoju, nie włóczą się po całym Imperium w poszukiwaniu złota i przygód. Nic więc dziwnego, że po paru spokojnych dniach Kaspar zaczął się nieco nudzić.
Nie mówiąc już o tym, że miasto opróżniało sakiewkę z wprawą doświadczonego kieszonkowca, a każdy wiedział, że tam, gdzie jest cisza i spokój, tam trudniej o większy zarobek, wbrew temu, co mawiali niektórzy - że złoto leży na ulicach.
Złoto tkwiło w cudzych sakiewkach, a ich opróżnianie nie należało do jego fachu.

Poprawił opadające na czoło włosy i spojrzał na Gorzałka.

- Piwo i jajecznica - powiedział. - Ten bekon brzmi całkiem dobrze. Są może jakieś ciekawe wieści z okolicy?

Miał nadzieję, że prócz jedzenia Gogo rzuci na stół jakieś ciekawe informacje, które - w taki lub inny sposób - da się zamienić na brzęczącą monetę.
 
Kerm jest offline