Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2017, 09:17   #159
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Powiadają niektórzy, że ranek jest mądrzejszy od wieczora. W przypadku Lennarta ranek okazał się nie tyle mądrzejszy, co znacznie lepszy. A dokładniej - zdrowszy. Mikstura, którą zażył jak co wieczór, i popił kolejną porcją ziółek, najwyraźniej tym razem zadziałała, bo całą noc Lennart przespał spokojnie, a rankiem, chociaż był słabszy niż powinien, to nie biegał do kibla, ani też nie rzygał jak kot.
Czyżby stał się cud i zaraza zaczęła opuszczać jego ciało?

Ze zdwojonym apetytem usiadł do w miarę normalnego posiłku, bardziej konkretnego niż kleik z ryżu.

- To jakie mamy plany na dziś? - spytał Ericha.
 
Kerm jest offline