- To ci chultaje! - powiedział zdenerwowany Elmer i zaczął włazić na dach. - No na co czekata? Dopieprzmy w końcu tym draniom.
Elmer zachęcał kumpli jak umiał i tylko jak na razie Berwin ruszył do góry, choć krwawił na plecach.
Elmer zamierzał z dachu wypatrzeć kultystów i postrącać ich za pomocą magicznych iskier. |