Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-11-2017, 13:24   #21
Baird
 
Baird's Avatar
 
Reputacja: 1 Baird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputacjęBaird ma wspaniałą reputację
Widzę że już drugi raz pojawił się motyw orkowych "samic"., więc pomyślałem że podzielę się swoimi spostrzeżeniami.

Tak więc wśród orków nie można wyróżnić typowych cech żeńskich, przez co wiele jest opinie że owe nie istnieją. Oczywiście teoria taka szybko kłóci się z naszym postrzeganie świata w ramach męskich i żeńskich osobników gatunku jak ma to miejsce że ssakami, gadam, ptakami i rybami. Przyjmując że orkowie w tej kwestii przypominają inne rasy Warhammera należało by się spodziewać owych samic gdzieś w jaskiniach, lub harem wokół najważniejszego wodzą. Jednak 8 edycji battle i 3 edycję RP, nie wspomnę o licznych grach komputerowych czy 40k w każdej z wymienionych form nawet o owych samicach nie wspomina. Dlaczego?

Być może odpowiedź jest znacznie prostsza. Być może owe orkowe samice nigdy w świecie młotka nie istniały gdyż orkowie należą do innego królestwa zwierząt. Ba, nawet nie zwierząt.

Ale Baird jeśli nie zwierzęta to czym są orkowie w Warhammerze? Roślinami?

Blisko ale nie do końca. W mojej skromnej opinie orkowie należą do grzybów i bliżej im do pleśni niż do ludzie, kóz czy delfinów. A oto dlaczego tak uważam.

Pierwszym argumentem świadczącym o grzybowym pochodzeniu orków jest według mnie brak samic zarówno w wfrp jak i wh40k od początku istnienia marki. Być może w kolejnych postach ktoś mnie poprawi i wspomni zapomniana figurkę orkowej szefowej z pierwszych edycji battle. Według mnie jednak owy dowód jeśli się pojawi prędzej dowodzi poprawności politycznej, marketingu kierowanego do kobiet lub zwykłego żartu bo jak wiemy, facet w babskich ciuchach zawsze śmieszy.

Drugim dowodem na tezę że orkowie są formą grzyba i jest w mojej opinii Waaargh! Czyli tak zwany Łomot! Nie chodzi mi o zjawisko Łomot, gdyż to kwestia socjologiczno-psychologiczna, a o samo jego występowanie i cykliczność. Porównując historie Warhammera z mapami przechodzenia Łomotu przez stary świat, można zauważyć że po każdej porażce siły orków i goblinów potrzebują czasu na uzupełnienie szeregów po czym ruszają tym samym szlakiem co poprzednie Łomoty. Przypadek? Być może, ale ja ponownie porównałbym to do pleśni. Kto kiedykolwiek miał w łazience lub kuchni być może już widzi do czego zmierzam. Pleśń źle wytrzebiona ponownie zacznie rosnąć, i tym samym miejscu i bardzo często w tym samym kierunku. Tak jak Łomot.

Ostatnim argumentem jaki mam świadczący na grzybne pochodzenie orków i goblinów jest ich bliski związek z dwoma innymi gatunkami, squigami zwanymi zębaczami oraz grzybami szamanów po które właśnie zostaliśmy wysłani.

W jaki sposób powstają więc orki i Gobliny Baird?

Moim zdaniem bardzo prosto. Wyrastają z ziemi. Być może z grzybni na ścianach jaskini. Lub zarodników na podgniłym truchle poprzedników.

Ostateczna decyzja co do tego jak przedstawione zostaną orki i Gobliny oraz to skąd się biorą pozostaje w kwestii MG. Owy post nie ma też na celu atakowania nikogo ani niczyjich postów a jedynie ma na celu podzielenie się moją opinią i obserwacjami po dwóch dekadach z Warhammer em.
 
__________________
Man-o'-War Część I
Baird jest offline