Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-06-2007, 14:11   #71
Labalve
 
Reputacja: 1 Labalve jest godny podziwuLabalve jest godny podziwuLabalve jest godny podziwuLabalve jest godny podziwuLabalve jest godny podziwuLabalve jest godny podziwuLabalve jest godny podziwuLabalve jest godny podziwuLabalve jest godny podziwuLabalve jest godny podziwuLabalve jest godny podziwu
Krok. Kolejny. Las wydawał mi się nieskończony. Przedzierałem się przez krzaki powoli, bo nie mogłem szybciej. Dawno nie jadłem czegoś normalnego. Snickersy. Tak, lubiłem Snikersy. Teraz nie mogę przypomnieć sobie ich smaku, tak samo jak nie mogę sobie przypomnieć Jej twarzy. "Dziwne, córkę pamiętałam dokładnie, ale Ją nie. A przecież widziałem ją niewiele później niż małą. Jeśli jakimkolwiek sposobem wydostał się stąd mógłbym ją odwiedzić. Jej nagrobek. Ale nawet tego nie zdołam." Targały mną niesamowicie mieszane uczucia- z jednej strony możliwość wydostania się na wolność, znikoma ale owszem. Z drugiej skolei brak szans na powrót do noramlności, ba- nawet nie mogłem wrócić do szpitala. Więc brnąłęm dalej.
 
__________________
"Precz z agresją słowną!
Przejdźmy do czynów!" - Labalve
Labalve jest offline