Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-11-2017, 11:52   #6
Autumm
 
Autumm's Avatar
 
Reputacja: 1 Autumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputację
Enki wiele nie potrzebowała do wyprawy; jej zapasy z poprzedniej pracy nie zostały znacząco uszczuplone, więc oprócz dokupienia zużytej na błądzenie po katakumbach pochodni i zawoju na głowę, niezbędnego do przeprawy przez suchsze tereny, nie wybierała się na większe zakupy, niecierpliwie czekając, aż reszta towarzyszy będzie gotowa i będzie można wyruszać.

Wiadomość od Rashida nie ucieszyła jej wcale. Wręcz przeciwnie - przewrażliwiona po poprzednich "przygodach" z karawaną łowczyni propozycję (a właściwie rozkaz) dołączenia do kupieckiej wyprawy odebrała jako kolejny podstęp. Czy bowiem istniał dla szejka lepszy sposób na pozbycie się niewygodnych awanturników niż ciche morderstwo gdzieś daleko na szlaku, z dala od wścibskich oczu, gdzie w grupie podróżnych ich drużyna będzie stanowić mniejszość?

Dlatego też do swoich skromnych zakupów Enki dodała jeszcze jeden, choć ten kosztował ją niemało srebra i jeszcze więcej problemów z wytłumaczeniem o co chodzi. Ale kiedy wsuwała w bezpieczne miejsce w ubraniu małą, szczelnie zakorkowaną buteleczkę z bezwonną i bezbarwną cieczą, miała przyjemną satysfakcję, że tym razem jest dobrze przygotowana. W razie jakichkolwiek podejrzeń kilka kropel dodanych do obozowego jedzenia powinno skutecznie rozwiązać każdy problem ze zdradzieckimi handlarzami...

***

Karawana, którą przyszło im podróżować, nie różniła się zbytnio od każdej innej, w jakiej dotychczas łowczyni pracowała. Nawet nietypowi kupcy nie wzbudzili jej większego zainteresowania - dla niej niemal każdy człowiek z wielkiego świata był obcy, więc kolejni cudzoziemcy nie robili jej żadnej różnicy. A człowiek szejka - choć też Ghaga - cóż. Był właśnie człowiekiem szejka na pierwszym miejscu, a po tym, co spotkało dawno temu Enki z rąk jej własnych pobratymców, nie była na tyle naiwna, by sądzić, że więzy plemienne znaczą więcej niż zobowiązania pieczętowane srebrem.

- Witaj. - powiedziała tylko w rodzimym narzeczu, do minimum ograniczając kontakt z ich nowym "nadzorcą" i resztą karawany. Wierzyła swoim towarzyszom, wypróbowanym w tylu niebezpiecznych przygodach. To jej wystarczało, a reszta współpodróżnych musiała dopiero na jej zaufanie zasłużyć...
 
__________________
"Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014
Nieobecna 28.04 - 01.05!
Autumm jest offline