Al'Appak co do środowiskowej apokalipsy, polecam Pojutrze, albo 2012. Po globalnej katastrofie nie ma czegoś takiego jak państwa. Świat który znałeś niemal dosłownie przestaje istnieć.
2012 pokazuje świat który się przygotowywał na apokalipsę i niestety taka perspektywa jest bardzo prawdopodobna, jeśli będą przygotowania poczynione, to przetrwają głównie ci najbardziej dziani i często najbardziej przy tym zepsuci, bo kto inny ma dość kasy by lekką ręką wyłożyć dziesięciocyfrową taryfę?
__________________ Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.
Ostatnio edytowane przez Eleishar : 16-11-2017 o 17:04.
|