Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2017, 15:27   #35
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Snit'git czekał aż wszyscy się dostaną po linie na górę. Upewniwszy się w ten sposób, że największy z nich i najcięższy Okrutniak nie spadł sam zabrał się za wspinanie.

Trupy pobratymców walały się przed jaskinią. Po obrażeniach można było stwierdzić, że to brodaci karyple. Nie ucieszyło to Snit'gita, ale nie pokazał się jako tchórz. Wszedł ze wszystkimi do środka.

***

Komnata była dość spora bo pomieściła ich wszystkich. Parę ciał goblińskich, walających się już nie wyglądało jakby je dorwali brodaci zasrańce a coś gorszego. Ktoś rzucił że squigi a to już nie było wesołe.
- Snit'git ma nadzieje, że wrócimy do doma w całości a nie jako bobki squiga.- Podsumował i trzymał się blisko szamana.

***

Na propozycję Weazila Snit'git nic nie powiedział. Skoro szaman tak zaproponował musiał być potężnym by się nie bać rozdzielenia na grupy. Jak się chwilę później okazało inni nie chcieli się rozdzielić a ewentualny gniew szamana chcieli zatrzymać chowając się za orkiem.
- Tchórzliwe śmiecie.- Ozwał się nocny goblin z włócznią do Staaba.
 
Hakon jest offline