Magda otworzyła oczy, przetarła zaspana twarz. Na policzku odgniótł jej się zarys poduszki. Mateusz uśmiechał się do niej czule. Pocałowała go w policzek, jedzenie wyglądało zachęcająco, ale dziewczyna nie miała ochoty jeść. Podzióbała widelcem w talerzu. Chłopak skarcił ją wzorkiem, żeby nie robić mu przykrości wmusiła w siebie dwa ziemniaczki i kawałek mięsa.
-Idę pod prysznic-powiedziała, spuszczając nogi z łóżka. Idąc do łazienki ściągnęła T-shirt i rzuciła go niedbale na fotel przed kominkiem. Zatrzymała się w drzwiach łazienki i odwróciła do chłopaka.
-Poczekasz na mnie? Czy idziesz do nich na dół?-zapytała opierając się nonszalancko o futrynę. |