Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2017, 22:30   #17
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
To dobrze, że unikneli bitki. Zahija nie czuła się w nastroju do walki.
Wysłuchała słów wykrzyczanych z daleka. Zanotowała w głowie najistotniejsze fakty.

Khalill ibn Rasul, syn i następcy Szejka.
Pięćset złotych monet.

- Jak wygląda syn szejka? - odkrzyknęła bo naszła ją myśl, że skoro wymknął się z pałacu to zapewne biega po stepach anonimowo i nawet gdyby na niego wpadli może z miana się nie przedstawić.

Właściwie zapytała bardziej z wrodzonej ciekawości. Z przymusu by wszystko sobie w głowie układać i dla potencjalnych pięciuset monet, rzecz jasna. Zahija zastanawiała się chwilę jak może wyglądać człowiek wart takiego majątku i jeno za jego złapanie jak krnąbrnego konia i przyprowadzenie jeno do zagrody. Co innego za zabicie wroga, na to z kiesy nikomu nie żal. Ale dla rozpuszczonego szczeniaka? Ciekawe zaiste.

A może i nieciekawe wcale. Wiedźmie jedno tylko chodziło po głowie aktualnie. Dotrwać do północy i wybudzić wtedy legionistę jak jej przekazał w zawoalowanych wskazówkach. Czy wówczas Saadim śpi i będzie mogła wreszcie pomówić z Ianusem?
 
liliel jest offline