22-11-2017, 01:31
|
#40 |
| Zasadzka? Pomysł był głupi, nawet, jak na goblina. Mieli iść tylko po grzyby, a nie własną śmierć. Smostrok jednak milczał. Zamiast sprzeczać się z innymi, szczególnie, gdy zieloni rządni byli krwi, zrobił to, co robił zawsze.
Ukrył się trochę głębiej od innych, trochę bardziej na tyłach i trochę mniej miał zamiar wychylić, jak już do bitki dojdzie. Na tyle mniej, żeby nikt go nie zauważył i mógł chociaż ocenić, czy mają jakąkolwiek szansę na wygraną. Musiał również wystrzegać się zębaczy, jeśli faktycznie żerowały w jaskini, ale w tej sytuacji pogodzić za bardzo obu nie mógł i jeżeli miał zostać z tyłu, odsłaniając się na atak mięsnej kuli gniewu... mus to mus. |
| |