Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2017, 01:49   #417
Campo Viejo
Northman
 
Campo Viejo's Avatar
 
Reputacja: 1 Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację
Wanker mrużył oczy, jakby przez to miałoby go mniej widać w nocy. Niczym kogut na goncie, stapał ostrożnie podnoszac nogi z wypieta piersia i głowa wyciagnieta na ile pozwalał kark szyi, jakoby dzięki temu mniej mogło umknać jego niepodzielnej uwadze. Gacie upinały go w rzyci od tego wdrapywania się na pierwsze wysokości zadania na piętrze, azali cierpiał ten dyskomfort dzielnie bez niegodnych bohatera ruchów.

Dosłyszał relację panicza Wilhelma, lecz nie spuszczał ze wzroku wszystkiego czego nie widział.

Typowe Łósmym Tełogonistom - przewrócił oczyma poirytowany na wieść o kolenym truposzu.

- Przekurwidywalne heretyki. - zmęłł pod nosem i splunał z odraza z dachu.

Schodzić z posterunku nie planował, chyba żeby tylko do wycofania się z okolicy wraz z kumami, a kawalerem Santana, który wiernym druhem się okazał gotów towarzyszyć Bodowi z wydostania się z miasta, byle dalej od cuchnacych podrzuconym trupem okoliczności Pfeildorfu, szczególnie...
 
__________________
"Lust for Life" Iggy Pop
'S'all good, man Jimmy McGill

Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 22-11-2017 o 03:43.
Campo Viejo jest offline