Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-11-2017, 10:00   #418
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Gdy oni bawili się barykadowaniem wejścia, to ktoś skorzystał z niewielkich drzwiczek. Niewielkie drzwiczki … niewielkie.

Kto do …uja pana buduje w magazynie niewielkie pieprzone drzwiczki?! Do głowy Berwinowi by nie przyszło, że magazyn może mieć tylne drzwiczki. I to w dodatku bynajmniej nie zamaskowane, co by jeszcze uszło jeśli zrobiliby je po kryjomu przemytnicy, ale tak?

A może … może magazyn to była ściema, a tak naprawdę to spotykali się tu Óśmiaki? Żeby dokonywać jakiś plugawych rytuałów. Gwałcić dziewice dla przykładu lub inne tego typu nocne rozrywki. Berwin podrapał się po brodzie.

Tylko po jakie licho Feodor miałby ich sprowadzać na miejsce schadzek kultystów? Istniał tylko jeden sposób, żeby to sprawdzić.

Berwin rozwarł szerzej drzwiczki.
- Wchodzę. Kto nie ryzykuje, ten nie ginie chwalebna śmiercią bohatera. – rzekł pakując się do środka.

Magazyn był zdumiewająco przestronny. Jakby ktoś uprzątnął pakunki pod ściany, by zrobić miejsce na środku. Nawet spod powały dyndała na sznurze zapalona lampa. Nawet o oświetleniu nie zapomniano. Na podłodze zaś leżała zakapturzona postać. W pobliżu niej zaś stał Lutefiks, który wszedł głównym wejściem.
- Tyś go załatwił Elmer? – spytał Berwin z uśmiechem – Prawdziwy z ciebie charakternik.
- No nic. Zobaczmy co nam kukułeczka podrzuciła.

Powiedział podchodząc do ciała i próbując je odwrócić. Miał niejasne przeczucie, że zobaczy znajomą twarz.
 
Tom Atos jest offline