Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-11-2017, 20:04   #155
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Zachariasz przez chwilę stał zdezorientowany hukiem. Zastanawiał się co tak gruchnęło, a w tym czasie dzwonienie w uszach nieco się zmniejszyło. Gdy już wszystko wróciło do normy, rozejrzał się wokoło. Zwycięstwo nad mutantem było niezaprzeczalne i w sumie przy całkiem małych stratach. Zaledwie jeden z ich grona leżał na podłodze. A czy był martwy, pozostawało sprawą otwartą...

Po chwili okazało się, że Josef jednak żyje i ktoś nawet udziela mu pomocy. Niziołek postanowił więc się nie wtrącać i zająć się swoimi sprawami. Popatrzył w górę, tam gdzie z powały wystawał jeden z jego noży. Potem szybko popatrzył po kompanach, czy aby który nie dostrzegł jak fatalnie spudłował. Wyglądało na to, że nikt nie widział.

- Ależ miał sukinsyn twardą skórę - powiedział głośno, wskazując na sufit. - Perfektne trafienie było, tylko że kozik się odbił od skóry i poszybował w górę. O tam jest! Pomoże mi który go wydłubać? - zapytał.
 
xeper jest offline