23-11-2017, 20:59
|
#224 |
| Odymieni i umorusani zwiadowcy w końcu dołączyli do swoich. Bert rozglądał się po pobojowisku szukając wzrokiem Gustawa. W końcu udało się go znaleźć, więc szybko pobiegł się zameldować i zdać raport. Niziołek miał nadzieję, że sierżant uwierzy w ich opowieść, bo mogło to wyglądać jakby migali się od walki.
Gdy już wszystko wyjaśnił ruszył z resztą kumpli na wyznaczone pozycje. Niziołek był zmęczony i musiał odpocząć. Postanowił jednak że nie będzie spał zbyt długo. Spece wrogiej armii na pewno coś kombinują i nie należy sądzić że noc będzie spokojna. Tak więc zgłosił na wartę po północy, zadeklarował także gotowość do nocnego zwiadu. |
| |