Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-11-2017, 00:40   #89
Szkuner
 
Szkuner's Avatar
 
Reputacja: 1 Szkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputację
- Jak dobrze widzieć was całych i zdrowych dzieciaczki - aj cholera z nimi, najważniejsze, że ciemny korytarz to już przeszłość. Ten cuchnący strach zaczął robić się skrajnie dokuczny. Nie przerzucił jeszcze Sajgi przez ramię, coś mówiło mu, aby do samego mostka mieć kontrolę nad automatyczną strzelbą. Wysłuchał rozmów towarzyszy, nie przerywając im.
- Widzę, że wiecie co robić z tą chmurą kwasu - odezwał się kiedy skończyli. - Macie moje błogosławieństwo, wypieprzcie to dziadostwo poza naszego pięknego Acherona. Ja muszę wrócić na mostek i przejąć dowodzenie. Czekają na mnie taśmy nagraniowe, które należy przeanalizować. Mam nadzieję, że wszystko jest na swoim miejscu, a Teddy nie zbudowała atomowego bunkra przeciwko swoim 'androidom'.

Przedzierając się przez kolejne kondygnacje statku, próbował połączyć się z panią nawigator. Póki co bez skutku, a kolejne podejście przerwał rozbrzmiewający w słuchawkach głos Lindy. Odpowiedział pauzą na rewelacje o obcym organizmie, co wesoło hasa sobie po uszkodzonych czeluściach statku. Pomiędzy osamotnionymi, zajętymi pracą załogantami. W tej ciemności i strachu.
- Prędzej sobie skórę na lewą stronę wywinę, niż wydam rozkaz łapania tego czegoś. W natłoku wszystkiego jeszcze trzeba nam wydzielać specjalnych łowców. Komu możesz to przekaż, aby nie wychylał się samotnie bez podstawowego rynsztunku. Nie wiemy do czego może być zdolne takie stworzenie, ale ten niejasny opis świadczy, że nie było ono przeznaczone do hodowli kwiatków.
Niestety, do celu mam jeszcze kawałek. Odezwę się niezwłocznie, kiedy znów zasiądę przed skanerami. Wiesz, uważaj na siebie kochana i wpadnij do mnie, to łykniemy gorącej herbatki, he he. Na poważnie to potrzebny nam plan, bo sytuacja komplikuje się z minuty na minutę.

Kurwa, 'obcy' na statku? Może jeszcze wybuch supernowej za oknem?
 
Szkuner jest offline