Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2017, 13:05   #157
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Emmerich zabrał się za przetrząsanie pomieszczenia. Najpierw jednak omiótł je wzrokiem.

Albrecht. Znów on. Tym razem owijał przedramię brata magicznym bandażem. Efekt był natychmiastowy – jakby płótno miast wchłonąć krew wdrożyło ją na powrót do krwiobiegu. Po kilku sekundach zniknęła jednak żółtawa poświata i magiczny składnik znów był jedynie kawałkiem szmaty. Wykwitła na nim jednak jasnozielona, oleista plama uświadamiając wszystkim, że tylko pośpiech brata uchronił Josefa przed trucizną.

Za braćmi z lewej stało krzesło a za nim rozpoczynał się krótki korytarzyk, zapewne do alkowy. Przy krześle leżały zwłoki. Po prawo od braci znajdowały się drzwi na podwórze, na którym widać było sągi drewna. Po lewej od wejścia frontowego znajdowały się oddzielone otwartymi drzwiami: sypialnia i składzik. Po prawej od frontowych drzwi było natomiast pomieszczenie, z którego stwór Chaosu wybiegł na spotkanie z przeznaczeniem. W progu tego pomieszczenia, jak i we froncie, leżał zamordowany mężczyzna.

Zachariasz został zignorowany przez kompanów, przynajmniej chwilowo. Nie musiał jednak się na nich zdawać, bowiem ze stojącego w rogu pomieszczenia krzesła bez problemu sięgnąłby swój nóż.

Wiktor wyszedł z pomieszczenia i ujrzał Gerharta na skraju lasu, pochylonego nad martwym jeńcem. Strzelec następnie wstał, wytężył wzrok i wbiegł do lasu.

Objuczony ogier szamotał się na lejcach przywiązanych do drzewa. Balast zrzucił na ziemię próbując się uwolnić. Gerhart mając obycie ze zwierzętami uspokoił go. Dosłyszał także ciągnące się za uciekinierem niczym smród wykrzyczane „ja pierdolę”. Zbir w dalszym ciągu był do dogonienia piechotą.


Josef: Punkt przeznaczenia!

Stan zdrowia
Zachariasz: 11/12 Żyw
Josef: 9/9 Żyw
Albrecht: 9/9 Żyw
Emmerich: 11/11 Żyw
Wiktor: 11/11 Żyw
Gerhart: 8/11 Żyw

 
Avitto jest offline