Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2017, 22:48   #211
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Richard spojrzał po zebranych. Nie miał pojęcia cóż za dźwięk rozlegał się na zewnątrz.
- Idę sprawdzić cóż to - powiedział patrząc na Denisa. Etykieta okrętowa nakazywała, żeby to kapitan udzielił pozwolenia na opuszczenie mostka lub nawet wydał bezpośredni rozkaz. La Croix wiedział o tym dobrze, wszak do niedawna miał swój sterowiec. Jednak tutaj to Arcon rządził.

Ruszył najpierw do magazynu w którym była broń. Liczył na to, że znajdzie tam broń z lunetą… albo w gorszym przypadku samą lunetę. Wszak posiadał on implant, który jego oczy zmieniał we wspaniałą aparaturę optyczną, ale zwykła luneta mogła spotęgować ów efekt. Ale czy to wystarczy, żeby przejrzeć cóż skrywa mgła?

Zsunął się na linie do bocianiego gniazda. Jak w każdym sterowcu punkt widokowy był najniżej położonym jego elementem. W tym cudzie techniki dodatkowo mógł być on ukrywany wewnątrz pojazdu w czasie walk lub wyjątkowo skomplikowanych manewrów. Choć wtedy było ono kompletnie bezużyteczne, bo więcej widać było z bulajów niż z bocianiego gniazda.

Szlachcic wytężył swoje zmysły i przysunął oko do szkła w lunecie.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline