James skinął głową i odpowiedział Pani Lekarz. -Albo chciał by nic nie mówiła i być może też nie chce jej skrzywdzić za bardzo. Zresztą jakoś po tych śladach można było by ją znaleźć - choć nie czuję się dobrze z myślą że trzeba by udać się do podziemi.
Następnie zwrócił się do Wolfsona. -Wybacz moją impertynencję, ale czy dał byś radę wytropić ich po zapachu - oczywiście mam na myśli te stwory i samą porwana.
__________________ ''Zima to nieprzyjemny czas dla jeży, dlatego idziemy spać'' |