Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-11-2017, 10:21   #302
Szkuner
 
Szkuner's Avatar
 
Reputacja: 1 Szkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputacjęSzkuner ma wspaniałą reputację
Otępienie nie minęło, pustymi oczyma spoglądał na czekającą kaźni gawiedź. Cisza jak makiem zasiał, kiedy kapłan skończył przemawiać. Wiatr ciskał połami długiego płaszcza, strzepywał zeń zaschnięte błoto. Krucjata? Wyprawa? Ty cholerny morryto, to brzmi jak plan!

Wzrok na powrót przybrał żywszej barwy, pod kapelusz wrócił znów trzeźwej myśli Tankred. Jak mogłeś spoglądać tak szablonowo ty stary pierdzie!
- Nawet taka szuja jak ja musi szanować nasze odwieczne zwyczaje! - przemawiał donośnym głosem. - Me starcze nogi czekają na pokutę, a nadzieję mam, że wyprawa nie oszczędzi mojego grzesznego ciała. Pan Snów jest mi ważnym bóstwem, na którego szacunek pragnę sobie zapracować. - rzucił garść pięknych słówek, okraszonych ckliwym wyznaniem wiary. Chwila ciszy, głowa skulona w pokorze uniosła się ku górze, wzrok oblał Adelmusa swoim przejmującym błękitem.

Źrenice pełne śmiechu, a może nadziei? Oczy przesiąknięte wiarą czy wzgardą i pogardą? Kto wie, co kryje się pod niemodną czupryną tej starej hieny.
 
Szkuner jest offline